Zrobiłam sobie dzisiaj mini sesję zdjęciową. Jest naprawdę malutka, ponieważ wybrałam tylko jedno nadające się zdjęcie. To za ciemne, to mam minę, jak jakiś kosmita, to włos mi stoi w złą stronę, to zrobiłam pozę, jak modelka spod Społem :). Więc dodaję jedno zdjęcie. Choć było dość ciepło i była okazja, żeby wyjść na powietrze i zrobić zdjęcia jak należy, oczywiście musiało mi się zachcieć siedzieć na komputerze i bazgrać jakieś gówno na paincie. Więc z zdjęć plenerowych nici. Może jutro mi się uda, ale to raczej wątpliwe. Są zdjęcia w domu, na kanapie. Aby w scenerii coś bardziej przykuwało wzrok, ułożyłam na narożniku serduszko z cukierków.
Przejdźmy zatem do stylizacji. Założyłam mój prawie nowy oversize z napisem "Really like my look?", którego niestety nie widać w całości z powodu plisowanej spódnicy. Chciałam trochę zawstydzić śnieg :) i założyłam na głowę czarny kapelusz, żeby śnieg sobie nie myślał, że rzeczy, które są na naszej głowie, są tylko i wyłącznie białe. Chyba wiecie, o co mi chodzi ;). Do tego białe getry (tzw. warmers) i srebrne tenisówki, które są szczerze na mnie za małe, a założyłam je w sumie 2 razy. Chyba pomyślę o jakiejś aukcji na allegro. Dodatkiem, który na zdjęciu się trochę rozmazał jest podwójny pierścionek w kształcie klucza wiolinowego. Tworzy to zestaw, który skojarzył mi się z dziewczyną z boiska, która kocha słodycze. No i jak? W zdjęciach nie podoba mi się jedynie to, że wyszłam trochę za młodo, co dla mnie jest nie korzystne, ponieważ i tak mam bardzo dziecięcą urodę.
oversize- Bershka
spódnica/ skirt- H&M
kapelusz/ hat- 5-10-15
balerinki/ flats- butyk.pl
getry/ warmers- no name
pierścionek/ ring- Claire's
Polub! Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz